Kolejny raz spędziłam poranek na Miętowej Ścieżce.
Lubię tu spacerować bo nie kręcą się tu żadni ludzie, cała ścieżka dla mnie :-)
spotkałam jakieś dziwne biedronki
pokazały się kraśniki
a to ćma a właściwie ciemka w indiańskie wzorki
tych motyli jest w tym roku bardzo dużo
ta ćma była bardzo ładna ale siadała od spodu liści
kląskawki na makowym polu
zjadłam kilka poziomek - pycha!!!
jaszczurkę trudno było wyłowić z gęstych traw
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz